Z Tychów do Brukseli?
Ważą się losy 16-letniego Jakuba Kiwiora. Utalentowany defensor młodzieżowej drużyny GKS-u Tychy na początku miesiąca przebywał na testach w Anderlechcie Bruksela i zrobił na trenerach belgijskiego klubu na tyle dobre wrażenie, że Ci o nim nie zapomnieli.
Jakub Kiwior przygodę z piłką rozpoczął w wieku niespełna pięciu lat. Zawsze związany z tyskimi klubami. – I na boisku zawsze imponował walecznością i dojrzałością – mówi jego pierwszy trener, Krzysztof Berger, pod okiem którego Kuba trenował w Chrzcicielu i Gromie Tychy. Aż w końcu trafił do Akademii GKS Tychy, która docelowo ma przygotowywać piłkarzy do gry w pierwszej drużynie.
Być może jednak zdarzy się tak, że Kuba Kiwior w pierwszej drużynie GKS w meczu o punkty nie zagra. Zimą zaliczył co prawda kilka sparingów, ale utalentowanemu defensorowi zaczęły się przyglądać inne kluby. Zarówno te rodzime (Cracovia), jak i zagraniczne. Na początku lutego pojechał na dwa tygodnie do Brukseli, na zaproszenie Anderlechtu. Do tej pory grał głównie na lewej obronie, w Belgii próbowany był jednak na środku defensywy.
Ale ten trudny egzamin Kuba zdał, o czym świadczą ostatnie decyzje. Belgowie są zdecydowani bowiem na transfer, teraz pozostaje jedynie kwestia negocjacji i kompromisu z GKS Tychy. Decyzje w tej sprawie powinny zapaść w najbliższych dniach.
za: www.sportslaski.pl